-Uff... Mam już wyniki. Zaraz dowiemy się kto jest zwycięzcą
tegorocznej edycji X-Factor…. Wy też jesteście tak spięci? Dobra, nie
przedłużam... zwycięzcą jest...
-Znowu oglądasz ten finał? – westchnęła Lily, wchodząc do
pokoju. Wzruszyłam tylko ramionami. – Nie wygrałyśmy, ale spójrz, jakie to było
wspaniałe doświadczenie! I tak zaszłyśmy daleko i mamy wspaniałych fanów,
jesteśmy rozpoznawane – czego chcieć więcej? – uśmiechnęła się lekko i już jej
nie było.
W myślach przyznałam jej rację i z niechęcią wstałam z
wygodnej kanapy, by pójść się przebrać. Za godzinę miałyśmy wziąć udział w
akcji charytatywnej na rzecz ciężko chorych dzieci zorganizowanej przez nasze
miasto. Byłyśmy już dosyć znane, więc poproszono nas o występ. Oczywiście
zgodziłyśmy się. Z resztą dziewczyn
miałam spotkać się na miejscu. Gdy byłam już gotowa, wzięłam tylko niezbędne
rzeczy i wyszłam z domu.
Weszłam do środka. Po kilkuminutowym poszukiwaniu naszej garderoby znalazłam się w niej.
Weszłam do środka. Po kilkuminutowym poszukiwaniu naszej garderoby znalazłam się w niej.
- Ty masz zamiar w tym wystąpić? Trzymaj! Masz się przebrać
w TO i za 2 minuty cię widzę!- Wzięłam ubranie od Emily i podążyłam do łazienki.
Po niedługim czasie wszystkie byłyśmy już gotowe. Stałyśmy
za kulisami i z niecierpliwością czekałyśmy na swoją kolej. Choć był to nasz
skromny występ, byłyśmy lekko zdenerwowane.
Po paru minutach usłyszałyśmy głos prezentera: - A teraz
specjalnie dla was wystąpią niesamowite dziewczyny z Loca Chicas! - Rozległ się
aplauz. Wzięłyśmy głęboki oddech i wyszłyśmy na scenę.
- Hej! - krzyknęła Lily - Jak się bawicie?
Rozległy się pierwsze dźwięki muzyki, a my zaczęłyśmy
śpiewać:
Uff, uwielbiałam to uczucie. Wchodzisz na scenę, a wszyscy
skupiają wzrok na tobie i cię podziwiają. Kocham to, co robię i cieszę się, gdy
innym się to podoba. Rozejrzałam się po dziewczynach. Wszystkie zarumienione z
wrażenia, uśmiechały się szeroko. Tak,
to zdecydowanie był dobry występ. Podziękowałyśmy fanom i wróciłyśmy do
garderoby. Usiadłyśmy na kanapie w pomieszczeniu i zaczęłyśmy się śmiać. Można to nazwać
naszym rytuałem po skończonym występie.
Nagle wszedł do nas organizator imprezy. Poinformował nas,
że jakiś facet chce się z nami spotkać.
-Cześć dziewczyny. Nazywam się Thomas Campbell. Jestem menadżerem pewnego zespołu i mam dla
was pewną propozycję. - powiedział, a my niepewnie rozejrzałyśmy się po sobie.
-Co to za propozycja? – spytała poważnie Emily.
- Jesteście wspaniałe. Spotkajmy się jutro u mnie w biurze,
chcę wam coś zaproponować i kogoś przedstawić - powiedział i podał wizytówkę.
Wyszedł, a my nadal zaskoczone podeszłyśmy do Lily, która trzymała w dłoniach
karteczkę.
********
Następnego dnia weszłyśmy do jego biura w centrum
Menchester'u. Olivia rozejrzała się dokładnie.
-Nie chciał przyjść góra do Loca Chicas, to kurde Loca musiały przyjść do
jakieś gó... O Boże widzicie to! Ile tu złota! –
wykrzyknęła.
-Olivia to nie jest prawdziwe złoto... to tylko farba. –
szepnęłam.
- Przepraszam, szukamy biura pana Cambell'a - powiedziała Em
do sekretarki.
- Jesteście umówione? – spytała.
-Spokojnie, one przyszły do mnie. -za naszymi plecami pojawił się wspomniany
mężczyzna. - Chodźcie za mną. -Po chwili znalazłyśmy się w przestronnym
gabinecie menadżera. Usiadłyśmy, a on zaczął mówić. .
- Cieszę się, że przyszłyście. Jesteście naprawdę wspaniałe.
- To juz słyszałyśmy. Może jakieś konkrety? - powiedziałam
zniecierpliwiona. Nie lubiłam owijania w bawełnę.
- Dziewczyny, powiem prosto. Urzekłyście mnie wczoraj waszym występem. Jak wam już wcześniej mówiłem, jestem menadżerem pewnego zespołu, zapewne go znacie. Zresztą oni was uwielbiają, oglądali w X-Factor. Są waszymi wielkimi fanami.
- Dziewczyny, powiem prosto. Urzekłyście mnie wczoraj waszym występem. Jak wam już wcześniej mówiłem, jestem menadżerem pewnego zespołu, zapewne go znacie. Zresztą oni was uwielbiają, oglądali w X-Factor. Są waszymi wielkimi fanami.
- Mamy multum fanów... Wie pan, jesteśmy znane w całym Manchesterze,
ba nawet w UK! - powiedziała Olivia.
- Olivia przymknij się,
niech pan wybaczy - najmniej kumata - powiedziała Lily.
- Ej! Ja jestem kumata!
- Strasznie! Jesteś tak kumata jak osioł - zaśmiała się Lily
Mężczyzna się roześmiał i dokończył. – W każdym razie, chciałbym
wam zaproponować trasę koncertową z nimi jako support. Europejską trasę. -
dodał po chwili.
Siedziałyśmy oniemiałe. W życiu nie spodziewałabym się takiej
propozycji. A przynajmniej nie w tak krótkim czasie. Lily i Olivii, to mało
oczy nie wyszły z orbit. Jedynie Emily była jakby niewzruszona albo niepewna –
nie umiałam rozszyfrować jej miny. Pan Campbell wyczekiwał naszej odpowiedzi,
ale chyba żadna z nich nie miała zamiaru się odezwać, więc zaczęłam:
- Yyyy, myślę, że to byłby dla nas zaszczyt przyjąć tę ofertę. –
uśmiechnęłam się nieśmiało. – Ja się zgadzam. A wy? – zwróciłam się do
dziewczyn. Te po chwili otrząsnęły się i pokiwały głowami na znak zgody i
mówiły, że z chęcią.
- A ty, Em? – spytałam się dziewczyny.
- Hmmm, nie jestem pewna….
- Uwierz mi, to dla was naprawdę niezła okazja. – odezwał się
mężczyzna. – Nie chciałbym, abyście zaprzepaściły taką szansę….
- Ehh, no dobrze. – w końcu zgodziła się dziewczyna, a my
odetchnęłyśmy z ulgą.
- Ale pozwolicie, że pogadam z waszym menadżerem. - powiedział
jeszcze mężczyzna.
- My nie mamy... - zaczęła Em.
- Zaraz zadzwonimy po Nathana - kopnęła ją Olivia, a ja wyplułam
wodę, którą właśnie piłam.
- Co?! Nathan? - krzyknęłam - Ol chyba sobie żartujesz - szepnęłam
przyjaciółce do ucha.
- Emm... A możemy się dowiedzieć z kim mamy objechać całą Europe?-
powiedziała Lily.
Pan Thomas spojrzał na swój
zegarek. Zrobił dziwną minę i oznajmił, że zaraz tu będą. Usiadłyśmy wszystkie
w oczekiwaniu na WIELKIE gwiazdy.
Minęło pół godziny, a w między czasie zjawił się Nathan. Na samym
początku musiałam mu oczywiście wszystko wytłumaczyć. Podopiecznych Campbell'a
jeszcze nie było.
- Jak długo można czekać?! Serio - powiedziała Lily.
- Coś się musiało stać. - powiedział mężczyzna, a zaraz potem ktoś
otworzył drzwi. - Nareszcie! Gdzie się podziewaliście? Ponad 30 minut
spóźnienia!
Spojrzałyśmy na siebie i opadły na szczęki! Przed nami stało we
własnej osobie całe ONE DIRECTION. My miałyśmy być ich supportem? Nie wierzę!
Jak dla mnie tego dnia było już za dużo wrażeń…
_______________________________
A więc o to jest 1 rozdział! Cieszycie się? ;D
Bardzo podoba mi się współpraca z Anią i mam nadzieję, ze potrwa
to jak najdłużej ;)
Jeśli to czytacie, prosimy o zostawianie komentarzy, w których
wyrazicie swoją opinię, bo musimy wiedzieć czy warto kontynuować pisanie ;) Postanowiłyśmy,
że rozdziały będą trochę krótsze, ale za to dodawane 2 razy w tygodniu ;)
Jeśli chcecie być informowane o nowych rozdziałach, zostawiajcie najlepiej
swoje twittery, ewentualnie numery gg. A
to kontakt z nami:
Ania - @ania_1D
Kamila - @Kramel97
podoba mi się ten rozdział tylko szkoda ze nie napisalysci co bylo w X-Factor. ale i tak mi sie podoba ;*
OdpowiedzUsuńwłaśnie byłam pewna, że opiszecie to jak było w x-factorze. ale i tak mi się podoba. ; )
OdpowiedzUsuńNo wiecie co? Następny rozdział widzę z speszal dedikation for me (;
OdpowiedzUsuńTak się wciągnęłam czytając ten rozdział, że oderwałam się do niego dopiero pod koniec, z chlustem łapiąc powietrze. Po prostu genialny. Mówią, że początki bywają trudne. Ja jakoś tego u was nie zauważyłam, więc z nieodgadnionym uczuciem czekam na dwójeczkę <3 [love-more-than-this] & [story-which-never-happend] x
O.O
OdpowiedzUsuńnie wiem jak to powiedzieć, ale zakochałam się w waszym opowiadaniu
a ten rozdział ? boże święty ! jesteście wielkie, i wgl !
czekam na nn ♥
extra się zaczyna! czekam na kolejny ;D
OdpowiedzUsuńbtw. świetny miałyście pomysł z tym opowiadaniem, jeszcze żadnego nie spotkałam podobnego ;D
mogłabym być informowana na tt: @AmiDirectioner
Super początek!!! Z niecierpliwością czekam na następny rozdział! @ania_1D liczę, że mnie o nim poinformujesz ;-). A tak poza tym to mój login na tt to Maarta_1D
OdpowiedzUsuńŚwietne, możecie informować ! @alikas16
OdpowiedzUsuń:)) xx
Kamila dodam bo obiecałam wczoraj na twitcamie :D Tak pisze do ciebie Maj która obiecała <33 a co do opowiadania jest super :D mi się bardzo podoba <33
OdpowiedzUsuńNo powiem tyle oryginalne :D. xd :**
OdpowiedzUsuńuwielbiam uwielbiam uwielbiam!! jest boski!
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie ;)
http://maj1dlovestory.blogspot.com/