sobota, 10 marca 2012

Rozdział 2


Stałyśmy jak skamieniałe i patrzyłyśmy się na nich jak na głupków. Ale nagle coś mi zaświtało i wreszcie się odezwałam.
-Dość tego – zwróciłam się do pana Campbell’a – powiedz w końcu, że to głupi żart, a my sobie pójdziemy.
- Właśnie dlatego nie byłam pewna… - mruknęła cicho Emily.
- Co? Ale… przecież… Ja mówię serio! – jąkał się mężczyzna. Chyba zbiłam go lekko z tropu. – Naprawdę! Razem z chłopcami jesteśmy wami oczarowani! I bardzo chciałbym, żebyście pojechały z nimi w trasę!
- Stella, uszczypnij mnie, bo nie wierzę w to, co słyszę. – powiedziała do mnie Olivia, cały czas gapiąc się w jeden punkt. Zrobiłam to, o co prosiła, a ta zawyła.
- Miało być lekko! – krzyknęła, rozmasowując swoje ramię.
- Nic o tym nie wspominałaś… -mruknęłam.
- Przepraszam, że wam przeszkadzamy, ale chcielibyśmy się przywitać. - usłyszałyśmy męski głos. Wszystkie przeniosłyśmy wzrok na chłopaka, który te słowa wypowiedział.
- Dobrze, zaraz… - przerwał mu menadżer – skoro macie spędzić tyle czasu w trasie, to fajnie by było, gdybyście się jakoś lepiej poznali.. Więc wpadłem na pomysł, byście przez ten czas zamieszkali razem. Co wy na to? – spytał szybko, ale nikt nie zdążył odpowiedzieć, a on już dodał – Szczegóły wyślę wam mailem! – krzyknął i wybiegł z pomieszczenia, jakby bał się naszego gniewu.  ‘Jak ten facet w ogóle został menadżerem?’ – przeszło mi przez myśl. Spojrzałam na resztę zgromadzonych i chyba nikt nie spodziewał się takiej sytuacji, bo każdy miał zdziwioną minę.
- Emm, skoro tak, to może się sobie przedstawmy? – spytał nieśmiało jeden z chłopaków.
********
Od tego szalonego dnia minęły 3 doby. Nadal nie potrafię się otrząsnąć z szoku. Dziewczyny wczoraj wpadły do mnie i wybiegły tak samo szybko jak przyszły. Teraz czekamy tylko na jedno - na e-maila od Campbella. Miał wysłać naszemu 'menadżerowi' - Nathanowi adres i jakiś genialny pomysł zapoznawania się.
- STELLA!!!!!! - usłyszałam mojego starszego brata - Dzwoń po dziewczyny, mam coś dla was!!!
Wykonałam kilka szybkich telefonów i po 10 minutach wszystkie znajdowałyśmy się w moim pokoju. Strasznie się niecierpliwiłam, bo Nathan nie chciał pisnąć słowa, póki nie zbierzemy się wszystkie. Teraz patrzyłyśmy na niego z wyczekiwaniem, ale on specjalnie wszystko przedłużał.
- No powiesz wreszcie, o co chodzi, czy nie?! - krzyknęłam
- A więc... przed chwila przyszła do mnie wiadomość od Campbell'a.
- No i co? - zapiszczała Olivia
- Hmm... No i fajnie macie. Zaraz pokaże wam tego maila. - powiedział i zniknął za drzwiami.
- Boże, daj mi siłę i pomóż wytrzymać z takim  bratem... - mruknęłam.
Po kilku minutach zjawił się z laptopem. Położył go na stoliku.
- No i patrzcie! - uśmiechnął się i odszedł. Rzuciłyśmy się na komputer.
Mam dla was pewną propozycję. Jeśli macie być obecni na jednej i tej samej trasie, i chcecie ze sobą współpracować, koniecznie musicie się lepiej poznać. Jeśli mielibyście robić to indywidualnie, podejrzewam, że prawie na pewno nic by z tego nie wyszło, biorąc pod uwagę charakterki niektórych z was… (tak, Stello, mówię tu między innymi o tobie…) A więc, wpadłem na pomysł, abyście się lepiej poznali. Mianowicie spędzicie ze sobą 9 dni. 9, ponieważ na każdego przypada jeden dzień.
                Teraz druga sprawa. Aby wam to wszystko ułatwić, zamieszkacie razem, co już wiecie. Na samym dole podam wam adres i jedyne, co musicie zrobić, to pojechać tam razem ze swoimi rzeczami i się rozgościć. Dom jest na tyle duży, że wszyscy się pomieścicie. Każdy ma swój pokój. Jeśli pojawią się jeszcze jakieś nowe informacje o jakiejkolwiek sprawie, będę was powiadamiał właśnie w taki sposób jak teraz lub osobiście. Mam nadzieję, że się jakoś dogadacie. Pozdrawiam
 Thomas Campbell
Na dole widniał adres, pod który miałyśmy się udać.
- O kur..chole... ja pierd... Kurna!!!! Czujecie?! Mamy mieszkać w pałacu z królami! - podnieciła się Olivia.
- Nie ciesz się na zapas - powiedziała Lily.
- Zresztą z jakim królami mamy mieszkać? Uważasz ich za kró... NIE!!!- krzyknęłam i wyszłam z pokoju.

_________________
Ok. Wiemy, nie wyszło nam. Jedynka była lepsza od tego. Bardzo za to przepraszamy ;) 
Ale aby wam to wynagrodzić postaramy się dodać następny rozdział już we wtorek ;D
Mamy nadzieję, że jednak może da radę to przeczytać ;p
Zachęcam do komentowania ;) 
~K.

6 komentarzy:

  1. O.O One mają zamieszkać z Bogami, a ona.. co.. jak to.. Dlaczego !? Boże święty, jak Ona tak boże, przecież to Bogowie, nad bogami. Ja pierdziele ! Nie skminiam jej ! hahah rozdział boski, nie wiem co ty masz do niego dziewczyno. dawaj następny :D ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie no co ty b. fajny tylko krótki :( Mam nadzieję że będzie nadrobiony w kolejnym ! :D Mam nadzieję, że częściej będą dodawane a nie jak ten, przerwa po 8 dniach...

    @Dariiaofficial

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny rozdział.Nie mam żadnych zastrzeżeń.Cierpliwie czekam na kolejny.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zamieszkać z tymi cholernymi seksiakami? O tak! Cieszę się, że wszystko tak gładko idzie. Mam nadzieję, że nie będzie po drodze żadnych problemów. Mam nadzieję, że dziewczyna Zayna - tak ja zawsze zacznę od Zayna - nie będzie wariatką. Przepraszam, że wyjeżdżam już tak daleko w przyszłość, ale po prostu chcę o tym napisać/ powiedzieć. Czekam na następny <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny rozdział, tylko byłby lepszy, gdyby nie "Tak, przepraszamy, nie wyszło nam" pod tekstem. To krytykowanie swojej pracy, to chyba najlepszy pomysł na miłe komentarze...
    Czekam na następnt rozdizał.. A widzicie ? Ja też robię błędy ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. czekam na nastepny dawaj znac na twitter'ze @MyPurpleSmile - to moj nick na tt ;*

    OdpowiedzUsuń